Jeśli nachodzi mnie ochota na coś szybkiego, a przy okazji i rybnego, to uwielbiam przygotowywać sobie przepyszną sałatkę, którą można zjeść na ciepło, albo zabrać ze sobą i skonsumować na zimno w plenerze (czyli w pracy, na uczelni, w parku, i w jeszcze wielu innych miejscach ;))
Tylko uwaga: sałatka ma dość intensywny rybny zapach - nie każdemu pasuje! Biorąc sałatkę tuńczykową w plener należy mieć na uwadze dobro nosów ewentualnych współtowarzyszy.
Tylko uwaga: sałatka ma dość intensywny rybny zapach - nie każdemu pasuje! Biorąc sałatkę tuńczykową w plener należy mieć na uwadze dobro nosów ewentualnych współtowarzyszy.
Sałatka tuńczykowa z kuskusem
(na 4-5 porcje)
- 1 szklanka kuskusu
- puszka tuńczyka w oleju
- 1/2 puszki kukurydzy
- ewentualnie sól, pieprz do smaku
Kuskus zalewamy wrzątkiem w proporcjach (1:1) i odstawiamy na ok. 5 minut. Kiedy kuskus jest już gotowy, dodajemy tuńczyka z puszki razem z olejem. (Jeśli komuś nie pasuje posmak oleju od tuńczyka, można dodać odsączonego tuńczyka w sosie własnym i dodatkowo dołożyć trochę masła w momencie zalewania kuskusu wrzątkiem). Dodajemy również kukurydzę z puszki, mieszamy i możemy delektować się smakiem.
Niestety efekt końcowy, jest tak pociągający, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Wszystko zniknęło, zanim zdążyłam dotrzeć z powrotem z aparatem, tak więc zdjęcie dotrze do posta w okresie późniejszym.
Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń