Walentynki już minęły. Ale jak już wcześniej wspominałam, serduszkowe klimaty są u mnie na porządku dziennym. I można śmiało powiedzieć, że Walentynki dla mnie trwają cały okrągły rok. Tak też dziś w roli głównej wystąpią kruche babeczki karmelowe w kształcie serduszek rzecz jasna. Ale... tym razem inne. Tym razem zaszalałam i zamiast zwykłego kruchego zrobiłam trochę „przeinaczone”. Zresztą - sami się przekonajcie!
Babeczki KarmeLOVE
Składniki na 12 sztuk:
Y 260 g mąki pszennej pełnoziarnistej,
Y 120 g cukru trzcinowego dry demerara,
Y 200 g masła (tudzież margaryny),
Y 2 żółtka,
masa karmelowa:
Y 1 czekolada karmelowa,
Y 250g mascarpone,
Y orzechy nerkowca (2x tyle ile babeczek),
Y polewa karmelowa lub toffi,
Y dżem porzeczkowy (opcjonalnie)
Na stolnicy lub na blacie z mąki i cukru usypujemy kopczyk. Robimy w nim dołeczek i za pomocą noża łączymy z zimnym masłem pokrojonym w kostkę. Następnie dodajemy żółtka i w miarę sprawnie zagniatamy ciasto. Po zagnieceniu zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 1,5-2 godziny.
Po tym czasie ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy na grubość ok. 0,5 cm, i wyklejamy nim foremki do babeczek. Nakłuwamy widelcem, przykrywamy (mocno ugniecionym, a następnie rozprostowanym - przez co łatwiej będzie się układał) papierem do pieczenia i na wierzch wysypujemy kulki obciążające. U mnie w tej roli wystąpiła „dyżurna” sucha fasolka o drobnych nasionach - dokładniej dociska ciasto przy krawędziach, co przy niewielkich babeczkach jest bardzo istotne. Dzięki temu więcej nadzienia zmieści się w środku. ;)
Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 180℃i pieczemy wstępnie przez 15-20 minut (tzw. „ślepe pieczenie”). Po tym czasie zdejmujemy papier z obciążeniem i wstawiamy na kolejne 20-30 minut, tak by ładnie się zarumieniły.
W międzyczasie czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (na garnku z gotującą się wodą ustawiamy metalową miseczkę z czekoladą, tak aby nie dotykała wody, przykrywamy pokrywką i czekamy 5-10 minut). Czekolada karmelowa w odróżnieniu od klasycznej mlecznej, czy też gorzkiej, nie rozpływa się od razu, ale na pierwszy rzut oka cały czas trzyma formę. Staje się za to bardzo plastyczna i daje się łatwo rozetrzeć.
W drugiej misce rozcieramy serek mascarpone na puszystą masę i stopniowo dodajemy rozpuszczoną czekoladę. Na dno babeczek wkładamy po jednym orzechu nerkowca i zalewamy je satysfakcjonującą nas ilością polewy karmelowej. Opcjonalnie wykładamy po łyżeczce dżemu porzeczkowego, zamiast orzecha z polewą, albo też razem - w takim przypadku dżem ląduje pod orzechem i polewą. Wszystko zależy od gustu.
Ale fajnie wyglądają! Z chęcią zrobię takie swojemu ukochanemu - na pewno mu posmakują :)
OdpowiedzUsuńWyglądają po prostu przepysznie! Zrobię swojemu facetowi, zasłużył na taki miły gest 😃
OdpowiedzUsuńThanks for sharing such a nice thinking, piece of writing is nice, thats why i have read it entirely
OdpowiedzUsuńkarmeLove ;-)
OdpowiedzUsuńAwesome blog! Do you have any suggestions for aspiring writers?
OdpowiedzUsuńI'm hoping to start my own blog soon but I'm a little lost on everything.
Would you suggest starting with a free platform like Wordpress or go for a paid option?
There are so many options out there that I'm totally overwhelmed ..
Any recommendations? Bless you!
Oh, thank you for your opinion. I am very happy that you like it!
UsuńIn my opinion, free blog platforms are the best for the novice blogger.
Once you have started and you feel that this is your vocation, you can always transfer your blog to your own paid domain.
Babeczki wyglądają genialnie! Brakuje mi tylko w nich jakiegoś owoca ;)
OdpowiedzUsuńZa "owoca" robi orzech, albo jak ktoś woli wersję opcjonalną - DŻEM. ;)
UsuńHi there! I could have sworn I've visited your blog before but after looking at many of the posts I realized it's new to me.
OdpowiedzUsuńAnyhow, I'm definitely pleased I stumbled upon it and I'll be book-marking it and
checking back often!
Hello, just wanted to mention, I enjoyed this article.
OdpowiedzUsuńIt was inspiring. Keep on posting!
It's amazing in support of me to have a site, which is valuable designed for my
OdpowiedzUsuńknow-how. thanks admin
This site was... how do I say it? Relevant!! Finally I
OdpowiedzUsuńhave found something which helped me. Thank you!
Excellent post. Keep posting such kind of information on your
OdpowiedzUsuńpage. Im really impressed by your site.
Hey there, You have performed a great job. I'll certainly digg it
and in my opinion recommend to my friends. I'm confident
they will be benefited from this website.
Heya i am for the first time here. I came across this board and I find It truly
OdpowiedzUsuńuseful & it helped me out much. I hope to give something back and aid
others like you helped me.
Świetny blog. U mnie: najlepsze sposoby jak zdobyć premię, 600 i 200 zł za założenie konta, bony do sklepów internetowych i stacji paliw, zniżki 15% do restauracji w kraju i zagranicą oraz 4% na booking.com.
OdpowiedzUsuńhttps://pomagam.pl/damiandrewnowski/
OdpowiedzUsuńdobrzy ludzie, błagam Was pomóżcie mojemu chłopakowi wrócić do zdrowia - to taki młody chłopak, każda nawet ta najmniejsza pomoc może Nam zmienić cały świat na lepsze. PROSZĘ, nie przechodźcie obojętnie obok tego wpisu. Internet ma wielką moc.
Wyglądają przesmacznie ;)
OdpowiedzUsuńgdy widzę słodycze to kwiczę
OdpowiedzUsuńwyglądają kapitalnie, a jak w smaku? przekonamy się jużjutro :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się oprzeć aby wypróbować, super
OdpowiedzUsuńTe babeczki wyglądają po prostu przepysznie! Muszę zrobić je samodzielnie w domu ^-^
OdpowiedzUsuńMMM pycha sama spróbuje!
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Jutro biegnę do sklepu po składniki :)
OdpowiedzUsuńMmm zjadłbym, wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają wspaniale, fajnie dodać też do nich bardziej walentynkową, czerwoną polewę. :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie! Jeśli tak samo smakują to cudownie!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPiękny blog jak w niebie
OdpowiedzUsuńpysznie wyglada
OdpowiedzUsuńPyszne i aktualne za 30 dni:)
OdpowiedzUsuńPyszne i aktualne za 30 dni:)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Na pewno jest bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuń