czwartek, 19 maja 2016
Ukraińskie klimaty
Za barszczem ukraińskim w dzieciństwie nie przepadałam. Co innego barszczyk klarowny, taki wigilijny z uszkami. Mmm, pycha!
Ale ostatnio zaczęłam szaleć i eksperymentować z zupami. I jakoś tak tak mnie wzięło na buraki.
Zrobiłam więc barszcz ukraiński, ale jednak trochę inny - taki mój.
Nieskromnie mówiąc - JEST PYSZNY!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)